„Cisza zapachu płócien” wystawa malarstwa Beaty Zalot
Wystawa
10.08.2020- 09.10.2020| godz. 9:00- 16:00
GOKR Kościelisko| ul. Nędzy Kubińca 76
Wernisaż
06.08.2020| godz. 18:00
Scena Plenerowa| Kościelisko Chotarz
Już od 10 sierpnia w sali wystawowej Gminnego Ośrodka Kultury Regionalniej Kościelisko będzie można zobaczyć nową wystawę. Tym razem będą to prace Pani Beaty Zalot.
Serdecznie zapraszamy na wernisaż wystawy pt. "Cisza zapachu płócien" i spotkanie z poezją artystki, w czwartek - 6 sierpnia 2020 r. o godzinie 18.00 do Kościeliska na plac przy scenie plenerowej na Chotarzu.
W razie niepogody spotkanie zostanie przełożone na inny termin.
Wystawę będzie można oglądać w sali wystawowej GOKR Kościelisko (Kościelisko, ul. Nędzy-Kubińca 76) od 10 sierpnia do 9 października 2020 r.
Bądźcie z nami!
Beata Zalot- z zawodu i pasji dziennikarka (przez 13 lat redaktor naczelna Tygodnika Podhalańskiego, obecnie sekretarz redakcji). Dla równowagi psychicznej pisze wiersze, opowiadania, w bezsenne noce zajmuje się malowaniem i ceramiką. Pieniądze trwoni głównie na wyprawy, unikając biur podróży. Była m. in. w Australii, Wenezueli, Indonezji, Birmie, Laosie. Tajlandii, Wietnamie, Libanie i w wielu innych egzotycznych krajach. Za każdym razem jednak z radością wraca do rodzinnego Gronkowa na Podhalu. Jej środkiem świata jest oddalona dwa kilometry od domu magiczna Cisowa Skała.
Jest rodowitą góralką (po mamie pół – Gąsienica, po tacie Kobylarczyk „Pisorz” ). Zamiast owiec hoduje koty.
Autorka tomików poezji: "Przesyłki ciszy", "Pomiędzy", "Szepty", "Anioł w ogrodzie", „Po drugiej stronie skóry” a także zbiorów opowiadań „Ozwa” i „Opowieści niedoskończone”.
Strona autorska: www.pastele.pl
O wystawie:
Artystka znana głównie z pasteli, tym razem prezentuje swoje obrazy olejne powstałe w ciągu ostatnich dwóch lat. „Obrazy z drugiej strony” to oniryczne pejzaże, zaułki podhalańskich wiosek, reminiscencje z egzotycznych podróży. Za prawie każdym z obrazów kryje się fragment rzeczywistego świata, miejsce dla artystki emocjonalnie ważne.
To widok z jej ulubionej Cisowej Skały niedaleko rodzinnego Gronkowa, gorczańskie pejzaże widziane z okna, zaułki w Ochotnicy czy panorama Tatr z Rzepisk. To także słowacka Lewocza, węgierski Eger, senna wioska w Wenezueli czy góry w Libanie. Pojawiają się nieśmiało także nowe tematy – malarstwo figuratywne a także koty sportretowane na tle podhalańskich widoków.